wtorek, 24 września 2024

Liga Krakowska - Bitwa dziewiąta - Klęska

Kończymy Ligę. Moja ostatnia bitwa, która przypieczętowała zwycięstwo w Lidze Janka. Próbowałem  wystawić duże siły, które przy dobrym scenariuszu mogły zgnieść Cesarstwo.  Niestety przekombinowałem, a Janek, topowy gracz to niecnie wykorzystał. Dodatkowo kostki były po jego stronie - kilka strzałów na 100%. Nie tłumaczy to jednak moich ewidentnych błędów w rozstawieniu. Miałem niezły pomysł na rozstawienie znaczników i ramii, a w trakcie rozstawiania zmieniłem plany.



Miałem rozdzielić swoje siły. Rajtarzy powinni być na drugiej flance i atakować skrajny znacznik (poza kadrem). Na dolnej krawędzi powinni zostać muszkieterzy, działo i rajtaria S ze Straży przedniej. Spokojnie obroniliby najbliższy znacznik. Zmuszając do podejścia w zasięg dział.
Ja postanowiłem rzucić wszystkie siły na tej jednej flance. Dodatkowo, chciałem być sprytny i wystawiłem samotnego Majora jako blef, a rajtarów z Flankowania dopchałem tam, gdzie i tak było już za gęsto.



Chorwaci otoczyli Majora i rozjechali go bez problemu. Moja jazda wchodziła po kolei pod ostrzał Cesarskich. Dodatkowo komenderowani ustawili się na flance mojej piechoty i bezbłędnie trafiali.

  





Jedyna udana akcja, to szarża Rajtarii Weteranów na Kirasjerów. Zaraz po tym moja armia wykonała Odwrót.

Gra była błyskawiczna. To lubię. Wybaczcie lakoniczny raport, ale nie ma się czym pochwalić



Brak komentarzy:

Prześlij komentarz