Scenariusz - Obrona wzgórz

Szwecja 27PS (5 aktywacji)  broniła wzgórz przed Litwą 30PS (6 aktywacji)

Próbowałem grać po 3 Punkty Dowodzenia na stronę. Nie warto, trzeba brać ile się da.

Obie armie zyskały efekt zwiadu pozwalający na przemieszczenie.

Pierwszy strzał muszkieterów zatrzymał jazdę kozacką.

Dragoni litewscy nie poczekali na wsparcie jazy.

Wolentarze bardzo skutecznie ostrzelali muszkieterów.

Po pierwszej turze w centrum dwie jednostki uderzeniowe RON uszykowane do szarży. Ale dragoni wyłączeni z walki, również M-ka jazdy ze sporymi stratami. Szwedzi zniwelowali przewagę liczebną RON.

Szwedzi z inicjatywą. Zaczynają od zmiękczania ostrzałem petyhorców. Dragoni porządkują szyki.

Rajtaria uderza na kozaków z rohatynami, aby odciągnąć ich od wzgórza. Wygrywają i wykonują przegrupowanie.

Obustronny ostrzał rajtarii i wolentarzy bez jakiegokolwiek efektu.

Kolejny strzał muszkieterów w M-kę kozaków powoduje ich wycofanie.

Petyhorcy próbują przełamać m-kę dragonów, ale ich ostrzał w reakcji na szarże jest bezbłędny.

Na koniec 2 tury Litwa straciła zęby. Ostrzał szwedzki był bezbłędny, ale dragoni zostali bez amunicji.

Znowu inicjatywa u Szwedów. Najlepszą obrona jest atak. Szarża i kontra.

Powtórka z 2 tury. Zwycięstwo rajtarii i przegrupowanie.

Walka wolontarzy z rajtarią kończy się zaskakującym remisem i związaniem walką. Wolontarze to rewelacyjna jednostka.

Muszkieterowie robią zwrot i niszczą ogniem kozaków z rohatynami. Pozostałe jednostki RON porządkują szeregi. Pozwoliło to dragonii szwedzkiej uzupełnić amunicję.

Czwarta tura i niezmienni inicjatywa u Szwedów. Zaczynają od ostrzału petyhorców i znowu bardzo skuteczny ostrzał flanki powoduje likwidację jednostki.

Tym razem rajtaria pokonała i zmusiła do wycofania wolontarzy.

Jazda kozacka próbuje ostrzału. brakło punktów rozkazu na szarżę.

Kolejny świetny ostrzał. Tym razem karakol rajtarów rozstrzeliwuje dragonów.

Szwedzi zwyciężają 15-0 dzięki niesamowitej skuteczności ostrzału i posiadaniu inicjatywy przez całą bitwę. Dodatkowo Litwa rozdzieliła siły dufna w przewagę liczebną zamiast zdobywać wzgórza po kolei. Liczyłam na ostrzał M-ki kozaków i nic z tego nie wyszło. Chyba lepiej brać S-kę z jej zwinnością.