Liczyłem, że Robson zaszczyci mnie możliwością gry z jego pięknie pomalowanym Garnizonem Raszkowa, ale musiałem się zadowolić Pancernym Podjazdem Koronnym za 12PS.
Wystawiłem się na maksa za 9PS i o dziwo okazało się, że różnica w Zwiadzie wynosi tylko dwa punkty (jak na podjazd defensywny Prusacy duży plus za Zwiad). Losowałem scenariusze defensywne, z których wybrałem Opóźnienie (miałem jeszcze 2 wioski, ale chciałem spróbować czegoś ciekawszego).
Efekty dodatkowe: 2x Zmęczenie (Wyczerpanie) i Niesubordynacja (pancerni z rohatynami).
(Pozwolę sobie od razu wstawiać przemyślenia o swoich błędach)
Według opisu scenariusza Opóźnienie przeciwnika. Pierwszy rozstawia teren Silniejszy. Miszczu zauważył lukę w zasadach (wcale nie musi się rozstawiać wzgórz symetrycznie do osi stołu - tak jak na mapce). Pierwsze wzgórze Silniejszy może wystawić przy bocznej krawędzi, co wymusza ustawienie drugiego wzgórza przez Słabszego (środki wzgórz muszą być 40cm od siebie)
Następnie Robert wystawił dwa pola, ja bagno przed skrajnym wzgórzem. Na koniec Robert postawił dzwonnicę. Wydaje mi się, że lepiej bym zrobił wystawiając bagno na środku, co rozdzieliło by siły Roberta, a mnie pozwoliło bezpiecznie przerzucać siły na polu bitwy.
Na wzgórzu przy krawędzi wystawiłem 6 muszkieterów pruskich i 2 dragonów pruskich. Miedzy wzgórzami 2 rajtarów pruskich (brakło ich na drugim skrzydle) i 3 dragonów pruskich. Na drugim wzgórzu 6 rajtarów pruskich (powinni się zamienić wzgórzami z muszkieterami). Dalej 6 rajtarów brandenburskich i 3 muszkieterów pruskich.
Pierwsza tura to odważne ruchy obu stron.
RON to 2 chorągwie jazdy wołoskiej, niesubordynowani pancerni z
rohatynami, doborowi pancerni z rohatynami i pancerni.
Jazda i dragonia blokuje jazdę lekką.
W drugiej turze doszło do pierwszych walk. Dzięki ruchom w pierwszej turze RON nie ma impetu, ale przewaga kostek jest znaczna.
Na lewej flance brakowało rajtarów. Zwłaszcza, że muszkieterzy nie trafili nic na bliskim zasięgu.
Tak to się kończy.
Rajtarzy brandenburscy remisują z doborowymi pancernymi (sic!).
Rajtarzy pruscy również remisują. Dla mnie tura kończy się sukcesem. Powstrzymałem dwa skwadrony pancernych. Dragoni wchodzą na środkowe wzgórze.
Pancerni szarżują na rajtarów pruskich. Wygrywaja w pierwszej turze.
W drugiej również wygrywają i dezorganizują.
W kolejnej turze udaje się zebrać rajtarię i wydać rozkaz obrony. na tył pancernych wchodzi kompania rajtarii.
Dwa skwadrony pancernych wyszły na tyły Prusaków. rajtarzy brandenburscy robią zwrot o 180 stopni.
Pancerni przegrywają z rajtarami, jedna podstawka ucieka. Jazda lekka manewruje, ale ma za ciasno, żeby obejść jednostki pruskie.
Dwa skwadrony pancernych próbują przebić się do środkowego wzgórza. Roberta nie satysfakcjonuje remis.
Widok z drona.
Rajtaria uciekła, ale RON powstrzymał się od pościgu.
Niestety podstawka jazdy lekkiej przy wzgórzu zablokowała możliwość zbierania rajtarii brandenburskiej.
Dopiero w ostatniej turze przejąłem inicjatywę i zaszarżowałem kompania rajtarii krajowej na doborowych pancernych (chciałem ich zablokować). zapomniałem o zasadzie Milicja. Zapomniałem również o zasadzie Obronić Prusy... więc myśle, że jesteśmy z Robertem kwita. :)
Skwadron pancernych i dowódca wyjdą za krawędź (tu brakło podstawki do 4 PZ). Prusacy utrzymali wzgórza za 4PZ. Obie strony miały duże straty. Końcowy wynik 4:3. Remis ze wskazaniem na Prusaków.
Bardzo dziękuje Robertowi za grę.
(liczyłem, że przyniesie pięknie pomalowany Garnizon Raszkowa)
Powoli poznaje możliwości i wady armii zachodnich. teraz tylko zostaje decyzja, która grać.
Podsumowanie Podjazdu Pruskiej Obrony Terytorialnej:
Zwiad +
Podjazd defensywny +
Zasady dodatkowe +
Liczebność +
Sporo jazdy/dragonii (uniwersalny) +
Muszkiety hiszpańskie +
Morale -
Słaba Dyscyplina Taktyczna -
Brak Salwy -
Milicja -
6:4 czyli DOBRY (na wybranych przeciwników BARDZO DOBRY)
Ta szarża w 5 turze była, żeby uratować remis i była całkiem taktyczna - szczególnie, że wstrzymałem się od pościgu po 1 turze walki. Wymuszona była tym zniszczeniem pancernych w centrum, bo wszedłem na duże straty, a Prusacy byli ciągle na dopuszczalnych. Liczyłem też, że uda mi się rozwinąć doborowych i wyjść 6stą podstawką za stół (byłby idealny remis).
OdpowiedzUsuńTłumaczyłeś mi to po bitwie, ale dla mnie to zbyt skomplikowane:) Jakieś liczenie strat przed zakończeniem bitwy? Wstrzymywanie się od pościgu? Liczenie podstawek, a zwłaszcza wypełnianie zadań scenariusza.
Usuń"Tu nie uniwersytet, tu myśleć trzeba".:)
jak zawsze miło się to czyta :)
OdpowiedzUsuńMam nadzieje, że wkrótce opisze wielkie zwycięstwo nad Eltem. :)
OdpowiedzUsuńZ tą niesymetrycznością ustawienia górek - my zawsze tak gramy :). Jak zawsze - dzięki za raport! Ja wczoraj miałem okazję debiutować garnizonem magnackim. Obrona wioski, co wyglądało raczej jak szybki powrót garnizonu do wioski, w którym stały dwie dwójki wybranieckiej. Moi kozacy dostali panikę i... nie zebrali się do 5 tury. Z drugiej strony stali Węgrzy, dużo ich było, głównie lekkich, ale 3 x 6 z kopiami i tak robiło wrażenie. Fotek nie robiłem, więc raporciku nie będzie :(
OdpowiedzUsuńDobrze poznawać takie tricki w grach towarzyskich. Nie zaskoczy mnie to na turnieju i nie będę tracił czasu sprawdzając w zasadach, czy "to się godzi...". Garnizon magnacki mi jakoś nie podchodzi. Niby działo w RON korci, ale lepiej mi się sprawdzał słucki. Węgrzy z kopiami robią wrażenie, ale mnie się jakoś udawało, że poza wrażeniem nic nie wskórali. Nawet udało mi się obronić oba znaczniki furażu (pierwszy i jedyny raz). PROSZĘ NIE ZAPOMINAĆ, ŻE FOTKI SĄ NAJWAŻNIEJSZA CZĘŚCIĄ GRY! :)
OdpowiedzUsuń