piątek, 21 czerwca 2019

Obrona przeprawy na jasną stronę Księżyca

Pierwszy polski astronauta - Mistrz Twardowski zajął dla RON jasną stronę Księżyca. Okazało się jednak, że ekspedycja Siedmiogrodzka wylądowała po ciemnej stronie (ze zrozumiałych powodów nie lubią światła słonecznego). Grupa magnatów wysłała na Srebrny Glob garnizon mający na celu powstrzymać oddziały siedmiogrodzkie oraz zbadać, czy na księżycowej glebie jest możliwa uprawa zboża, winorośli i chmielu, czyli niezbędnych dla kolonistów zasobów pozwalających na uzyskanie odpowiedniej dla życia atmosfery. 

Szeklerska Obrona Graniczna za 7PS zdobywała przeprawę bronioną przez Garnizon Magnacki za 6PS

Rabek wybrał ze zwiadu Dalekie Obejście (okazało się kluczowe), a ja za scenariusz dostałem Opóźnienie na jednostkę przeciwnika.



Piękny księżycowy krajobraz. Zdjęcie po pierwszej turze. Na stole pojawił się bród, którego broni chorągiew piechoty łanowej. Doborowi kozacy osłaniają ich tyły przed spodziewanym Dalekim Obejściem. Mostu broni piechota polsko-węgierska.
W kierunku brodu zmierza cała jazda siedmiogrodzka, trzy jednostki, a czwarta jest w DO.


Do mostu zbliżają się dwa oddziały strzelców, pikinierzy zostali opóźnieni. Na prawej flance wystawiłem działo, piechotę łanową (gdyby tu pojawił się bród) i jazda wołoska.
 

No i w tym momencie zawaliłem. Cofnąłem jazd ę, która miała osłaniać piechotę broniącą brodu. Nie mam pojęcia dlaczego. Piecota łanowa obroniła się dwa razy przed jazdą (przewaga pozycji), a uciekła gdy na jaj tyłyzc pojawiło się Dalekie Obejście. Wcześniej jazda kozacka była by bliżej i frontem do DO.



Na szczęście jazda z DO cofnęła się (brakło na PD na rozkaz szarży).
 

Przerzuciłem działo na lewą flankę, a jazda wołoska szykuje się do przepłynięcia rzeki.
 

Doborowi kozacy rozbili lekką jazdę szeklerską, która uciekła za stół, ale musiałem ją wycofać, bo miała na plecach Szeklerów z DO.
 

Przy moście jedynie strzelanie. Jazda wołoska przepłynęła rzekę.


Jazda siedmiogrodzka przekracza rzekę brodem, a czołowe oddziały szarżują w kierunku mostu. Dowódca Siedmiogrodzki próbuje odstrzelić załogę działa.
 

Jazda kozacka wykonała zadanie. Odciągnęła szarże od piechoty broniącej mostu.

Przez bardzo poważny błąd, którego nie potrafię wytłumaczyć, pozwoliłem na wystawienie DO na tyłach mojej piechoty, która doskonale radziła sobie w obronie brodu. Przewaga w walce i modyfikator do trafienia -2 dla jazdy pozwalał wytrzymać dwie szarże kopijników (zero trafień na 2, z pistoletem na 3 i utrata kopii). Gdybym pozostawił jazdę w osłonie piechoty przeciwnik musiałby wybierać, czy szarżuje bród, czy jazdę (za mało rozkazów, bo DO było za daleko od głównodowodzącego). Miałbym czas na przerzucenie działa i dość rozkazów na przekierowanie jego kartaczy na szarżującego. Taki był plan, ale nie było konsekwencji w wykonaniu (niestety często mi się to zdarza).

Za scenariusz 4-3, za straty 0-1, czyli remis 4-4 i w dużych punktach 3-3.

Piechota w terenie dającym przewagę naprawdę dawała radę. Szkoda.



Brak komentarzy:

Prześlij komentarz