poniedziałek, 4 grudnia 2023

Przygotowania do Miszczostw cz. 3

 Podjazd Obrony Terytorialne bronił Furażu przed Podjazdem Miasta Gdańsk. Zapomniałem, że Czerwony może odrzucić jeden ze scenariuszy, a Furaż to chyba najgorszy wybór dla pieszej armii. Na szczęście wygrany Zwiad pozwolił Czerwonemu wybrać Pozorantów. Pozwoliło to przerzucić jednostkę rajtarów do zagrożonej atakiem strefy. Gdańsk za to świetnie wykorzystał Strzał z zasadzki.

W kilku przypadkach kostki były jak zaczarowane, ale to urok gier losowych.

Siły Gdańskie skupiły się na jednej ze stref (bez dział). Do niej, dzięki Pozorantom, przerzucona została rajtaria najemna.

Na razie wygląda to na solidną obronę.

Dowódca pruski zablokował las dla partyzantów, ale ci pojawili się na zaoranym polu (wyszli z błota, jak zombi?) i ostrzelali flankę rajtarów pruskich powodując Ścisk. Rajtaria najemna obu stron zwarła się w walce. Tutaj kostki były zdecydowanie po stronie gdańszczan 5-1 (mimo tego, że przeciwnicy byli Weteranami). Na szczęście zdali wszystkie testy Morale. Sukcesem drugiej strony był ostrzał dział na dalekim zasięgu, który spowodował wycofanie jazdy wroga, która mogła dobić milicję pruską.


Z pomocą nadciąga dragonia pruska. Muszkieterzy gdańscy wychodzą na tyły Prusaków. Rajtaria dalej w zwarciu.

Salwa na Flankę rajtarii pruskiej spowodowała jej ucieczkę. Jazda mogła dzięki temu wybrać za cel dragonów pruskich, którzy popisali się fatalną celnością. Rajtaria najemna brandenburska utrzymuje się na progu ucieczki dzięki remisom w walce.

Czwarta Runda to dobicie dragonii pruskiej. Muszkieterzy pruscy odrzucili ogniem rajtarię.

Ostatnią szansą Prusaków były działa. Niestety nie udało się zdezorganizować jazdy, która dojechała do znacznika. Muszkieterzy gdańscy dzięki przewadze wielkości jednostek, przejęli kontrolę nad Znacznikiem Celu i go zniszczyli. Rajtaria brandenburska w końcu uległa.

Scenariusz 4-2
Straty 5-1

Gdańszczanie wygrywają zdecydowanie 9-3.

Zastanawiam się, czy nie wymienić w ich składzie jednej rajtarii S lub M na muszkieterów i jeszcze raz spróbować się z Danią.






Brak komentarzy:

Prześlij komentarz