środa, 2 sierpnia 2023

Jak (nie)grać Mołdawią

 Testowałem Podjazd Mołdawski w starciu z Obrona Terytorialną. Próbowałem przebić się przez milicje pruską i wyjść na flankę dział. Brakło siły przebicia jazdy mołdawskiej (mimo kopii i włóczni).
Mołdawianie muszą postawi bardziej na manewr i ostrzał, choć statystyki jazdy mołdawskiej już zostały zmienione (więcej kostek w walce, a mniej w strzelaniu).


Plan Mołdawian zakładał trzymanie znacznik przy wzgórzu. Szybkie zajęcie centralnego (forsowny marsz muszkieterów komenderowanych) i ewentualne przebicie na prawej flance przez milicje pruską.
Prusacy chcieli kontrolować dwa bliższe znaczniki. Dzięki efektowi Pozoranci przestawili rajtarów najemnych stojących naprzeciwko wzgórza obok dział.

Muszkieterzy wchodząc do lasu zajęli znacznik, ale dzięki przewadze (dragoni i rajtarzy) Brandenburgia go odzyskała. Dostali dodatkowo ostrzał od trzech jednostek. Jazda mołdawska z kopiami związała się walka z rajtaria pruską. Nie wyszło przełamanie.

Rajtaria pruska wytrzymała atak obu jednostek jazdy mołdawskiej. Ta przegrupowała się, ale i tak oberwała od dział i większą została zmuszona do kolejnego wycofania.
Ostrzał zmusił do wycofania muszkieterów i kurtian. Semeni obchodzą las,


Ostrzał brandenburski znowu okazał się skuteczniejszy. semeni się wycofali. Muszkieterzy zostali zniszczeni. Kurtianie dostali szarżę rajtarii najemnej, a jazda mołdawska (już bez kopii) zremisowała z rajtaria pruską.
Tutaj postanowiłem skończyć, bo wynik był przewidywalny.
Dodam, że miałem świetne rzuty na zasadę Obronić Prusy z wszelka cenę (chyba tylko raz nie zdany.)







Brak komentarzy:

Prześlij komentarz