poniedziałek, 1 grudnia 2014

Podjazd, czy dywizja?

Na turniej podjazd. W 6 godzin można spokojnie rozegrać 3 bitwy. Na grę towarzyską dywizja. Pozwala wykorzystać wszystkie jednostki i ich zasady specjalne. Daje dużo więcej satysfakcji ale zajmuje cały dzień (minimum 6 godzin). Od dłuższego czasu zastanawiałem się nad możliwością rozegrania większych potyczek niż na poziomie podjazdu, które nie przekroczyły by trzech, góra czterech godzin czasu rozgrywki.



Propozycja pierwsza. Osłabiona Dywizja.

Ograniczenie dywizji do pewnej granicy w Punktach Siły np. 40 lub do liczby pułków np.  2-3, przy pozostawieniu pozostałych zasad rozgrywki.

Zalety: Dalej gramy dywizję

Wady: Niektóre frakcje tracą swoje możliwości, które występują dopiero przy dużych dywizjach np. Turcja. Nadal ciężko zmieścić się z grą w 4 godzinach

Kompromis: Ponieważ zależy na ograniczeniu czasu, a jak wiadomo na dywizji najszybciej wygrywa się, gdy złamie się armię przeciwnika propozycja dotyczy nie tworzenia armii, ale konkretnych pułków. Można wykupywać tylko czarne podstawki, a cała dywizja ma tylko 5PS na dodatkowe, szare podstawki, dodatkowych oficerów w pułku, podnoszenie dowodzenia, kupno pancerzy, dział, husarii  itd. Można to połączyć z ograniczeniem liczby pułków.
Można to uzasadnić, że w trakcie kampanii stany w pułkach były dalekie od maksymalnych.

Propozycja druga. Hybryda Podjazdu i dywizji.

Podjazd jako Straż Przednia i 1 pułk z dywizji jako Siły Główne.

Zalety: Ograniczenie siły dywizji. Wzmocnienie i urozmaicenie podjazdu. Można grać dwiema frakcjami - sojuszniczy Podjazd.

Wady: Skład wojsk wymusza ułożenie scenariuszy od nowa.

Kompromis: Gramy scenariusze dywizyjne i udajemy, że nie ma problemu.

Propozycja trzecia. Parówka.

Wystawiamy dwa podjazdy jednej frakcji lub sojusznicze.

Zalety: Dwa podjazdy to więcej jednostek niż w jednym. Różnorodność - można grać dwiema frakcjami lub dwoma różnymi podjazdami np. pieszym i konnym.

Wady: Trzeba zmodyfikować zasady Podjazdowe. Nie jest to dywizja.

Kompromis: Myślę, że przy niewielkich modyfikacjach da się grać zbalansowany podwójny podjazd na turnieju w podobnej jednostce czasu jak pojedynczy podjazd. Liczę również na więcej i bardziej zbalansowanych scenariuszy do Podjazdu w "Potopie".

Na razie to szkic propozycji. wszystko to piękna teoria niesprawdzona w praktyce. jedynie pierwsza propozycja była testowana i wypadła kiepsko - czas rozgrywki dalej był niezadowalający.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz