Karolus Gustwus Elt prowadził swe wojska osobiście do krańców Rzeczpospolitej. Morze Bałtyckie stało się już właściwie morzem wewnętrznym Szwecji. Teraz zapragnął rozciągnąć swe panowanie, aż do Morz Czarnego i zająć dzięki temu całe władztwo swojego kuzyna Jana Kazimierza.
Mógłby odpoczywać w rezydencji którejś z licznych w Koronie rodzin magnackich. Były one wspanialsze od królewskich pałaców europy, oczywiście jeżeli nie zostały wcześniej splądrowane przez jego armie. Wiedział jednak, że osobisty udział wodza wpływa na morale wojska. Poza tym kochał wojnę, a prowadził elitę swej armii i był pewny jej przewagi w polu nad każdym przeciwnikiem.
Dlatego jego armia zapuściła się w głęboki step ukraiński. Wiedział, że armia koronna przeszła na jego stronę i jedyne mógł się natchnąć na wojska kozackie zbuntowanego hetmana zaporoskiego.
- Co to za miasteczko? - Połtawa - odpowiedział adiutant. - Zajmijcie je oraz wzgórza przed nim oraz obie flanki.
wtorek, 8 kwietnia 2025
Bitwa pod Połtawą
Subskrybuj:
Posty (Atom)