Ja wystawiłem to samo co w pierwszej bitwie.
Postawiłem na jedyną słuszną taktykę, czyli frontalna szarżę
Liczyłem na zwycięstwo na prawej flance, co pozwoliłoby zablokować turkefeczim obsadzenie drugiego domku.
Na lewej flance działa przerzedziły moich pancernych (dezorganizacja) i dragonów
Niespodziewanie pokonałem i przegoniłem z wioski janczarów (spaliłem furaż). Niestety turkefeczi zajęli drugi domek.
Na prawej flance zwyciężyłem, ale nie zablokowałem budynku przed obsadzeniem. Niepotrzebnie zapędziłem się rotmistrzem w pobliże przeciwnika. lekka jazda turecka odstrzeliła mi dowódcę , co spowodowało dezorganizacje oddziałów.
Zdezorganizowana jazda tatarska ucieka przed lakka jazda turecką.
Pancerni z wioski przejechali na lewą flankę,. Jazda kozacka z wioski niestety uciekła po stratach od ostrzału.
Pancerni pogonili lekką jazdę, która chciała schrupać dragonów.
Zastanawiałem się nad szarżą na działa lub segbanów, ale nic by mi to nie dała, jedynie zwiększyło straty. Wycofałem się na z góry upatrzone pozycje.
Najprzyjemniejsza gra na turnieju dzięki przeciwnikowi. 1Przemo1 dzięki za grę, tak jak lubię, na luzie i nie dostałem dużych batów, Tylko 4-2 w dużych.
Od przeciwnika dowiedziałem się jakie zasady ma chłopski przewodnik i dostałem kilka praktycznych porad jak działa jazda doborowa.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz