Na szpicy stanęli przy brodzie kozacy dońscy i dragoni Oskierki. Wolontarze podeszli pod rzekę.
No cóż. Ciężko mi się opanować jak tylko mogę szarżować.
Bród zajęty. Rajtarzy moskiewscy szykują się do jego odbicia.
Pierwsza szarża przez most załamała się w ogniu sołdatów. na szczęście przypomniałem się, że wolontarskie koniki, to koniki morskie, a właściwie rzeczne i mogą popływać. zwłaszcza, że przeciwnik nieruchawy.
Wolontarze z brodu wycofali się na swój brzeg.
Po przepłynięciu rzeki wolontarze odstrzelili podstawkę dragonów pogranicznych i zmusili ich tym do ucieczki. Druga szarża przez most zakończyła się szybkim ruchem w drugą stronę.
Wolontarze przy brodzie dostali zmasowany i wyjątkowo celny ostrzał. Stracili podstawkę i wycofali się zdezorganizowani.
Most zajęty. Spoza gór i rzek wyszliśmy na moskiewski brzeg.
Rajtaria moskiewska pokonała broniących przeprawy dragonów.
Dzięki wygranej inicjatywie zaszarżowałem flankę rajtarów. Pierwszą walkę wygrałem i zdezorganizowałem blok rajtarów.
Niezagrożony most pod kontrolą wojsk Oskierki.
Druga tura walki ze zdezorganizowanymi rajtarami zakończyła się remisem. Niestety wolontarze wycofali się poza zasięg znacznika kontroli przeprawy. Brakło punktu przewagi w rozstrzygnięciu walki. Na szczęście zdezorganizowani rajtarzy nie dają punktu za jednostkę na litewskim brzegu.
Punkty za scenariusz 4-2 dla Oskierki i 0-1 za straty. Remis 3-3 ze wskazaniem na Litwę (4-3 w małych).
Mówię wam! Szeperd to super gość! Dawno mi się tak przyjemnie nie grało.
Przekonuję cię do dragonów. Nie do końca przekonany jestem natomiast co do wykupu dodatkowych 4 podstawek wolontarzy. Czasami lepiej by ć słabszym. Zwłaszcza, że przy 4 rozkazach mamy większe możliwości wyboru scenariusza.
Mnie się też świetnie grało! Bardzo dziękuję za raport. I Wszystkiego Najlepszego z okazji Świąt. No i życzę, żeby 2019 obfitował w równie udane imprezy w Krakowie!
OdpowiedzUsuń