czwartek, 8 listopada 2018

Lubormiski rusza na Litwę

Rozegraliśmy z Miszczu grę do II Krakowskiej Ligi. Ja wystawiłem eksperymentalny podjazd litewski z lat 1649-54, a Miszczu Lubomirskiego. Myślałem, że będę silniejszy przy moich 13PS, a tu nagle taka potęga za 15 PS.

Pułkownik Gordon ###
Lubomirski #
Kapitan Kielich #

6 opancerzonych rajtarów doborowych
6 rajtarów doborowych
3 doborowych kozaków
3 doborowych wołochów
3 doborowych pohusarzonych
2 i 2 doborowych dragonów
3 i 2  wolontarzy

Litwini w składzie

Pułkownik ####
rotmistrz #

6 doborowych kozaków z rohatynami
3 doborowych kozaków 
6 doborowych pancernych
3 i 2 jazdy tatarskiej
2 i 2 dragonów

Zwiad wygrany przez Lubomirskiego o 5 (decydujący moment).

Rzut na scenariusze: Nocny atak (odpada), 2x Walka Patroli, Obrona Wioski . Jak myślicie co wybrałem?
 


 Toż to małe Zgrupowania!

Litwini na dole, od lewej: 3 Tatarzy, 3 kozacy doborowi, 4 doborowych pancernych, 6 doborowych kozaków z rohatynami i 2 tatarów. Dragoni obsadzili dwa domki.

Lubomirski na górze, od lewej: 3 pohusarzonych, 2 dragonów, 3 wolontarzy i 6 opancerzonych rajtarów za nimi, 2 dragonów, 3 wołochów, 2 wolontarzy, 6 rajtarów i 3 kozaków doborowych.


 Opancerzeni rajtarzy i wołosi szarżują domek. Wołosi ustawili się tak sprytnie, że po wycofaniu się byli 10 cm od znacznika na środku wioski. 2:0 dla Lubomirskiego.


 Druga tura. Opancerzeni rajtarzy szarżują domek, a reszta jednostek z lewej flanki ustawia się na dogodne pozycje do szarży.


Na prawej flance wrogie jednostki zbliżyły się do siebie na strzał z pistoletu.


Kolejne ataki na domek i ostrzał od dwóch kompanii dragonów.



Na  prawej flance rajtarzy i kozacy z rohatynami ostrzeliwują się po ruchu z równym skutkiem. Spada po podstawce, dezorganizacja i wycofanie.



Dragoni w domku jak skała (testy odporności jak na k6). Pomogło również porządkowanie w poprzedniej turze, ale w końcu spadła podstawka.


Brakło kilku zdjęć. Na prawej flance doszło do walki doborowej rajtarii i doborowych kozaków (na flankę) - doborowych kozaków z rohatynami i tatarów. Kozacy z rohatynami i dołączonym dowódcą rzucali na trafienie 11 kośćmi bez impetu na 6 (z pistoletami). Uzyskali 10 trafień z czego rajtarzy wybronili jedno. Doborowi kozacy i walczący z nimi Tatarzy stracili po podstawce. Masakra sił Lubomirskiego i pościg uciekających.


Pancerni wchodzą do wioski, którą próbują przejąć Wołosi i wolontarze.


Na lewej flance też zabrakło zdjęć. Doborowi kozacy pogonili wolontarzy, A pohhusarzeni pogonili tatarów. Po jednej zwycięskiej walce dla każdej strony.


Pohusarzeni bez rozkazu wycofali się, a na ich flankę wjechali doborowi kozacy i odstrzelili z pistoletów podstawkę.


Dragoni dalej trzymają domek. W wiosce wolontarze zaszarżowani przez pancernych. Kozacy z rohatynami z prawej flanki wychhodzą na bok opancerzonych rajtarów. Ci dostają rozkaz obrony i wykonują zwrot w kierunku zagrożenia.


Pohusarzeni zdezorganizowani ostrzałem wycofują się, ale udaje się ich zebrać.


W wiosce pancerni wybijają do nogi wolontarzy i wpadają na dragonów, którzy wycofują się i dostają pod ostrzał flankowy kozaków z rohatynami. Spada podstawka, druga ucieka na opancerzonych rajtarów i tam ginie. rajtarzy zdają test morale. Wcześniej dragoni wystrzelali w końcu obrońców budynku.


Kozacy z rohatynami wycofują się poza zasięg szarży rajtarów. Ci wybierają na cel drugi domek i utrzymują szarżę. Pancerni w wiosce przytulili się flanką do domku i ostrzeliwują Wołochów, niestety nie pomyślałem i są zwróceni tyłem do rajtarów.


Wołosi na tyłach kozaków (już nie pamiętam, ale wydaje mi się, że pancerni odstrzelili im podstawkę i zmusili do ucieczki).


Rajtarzy udeżyli na tył pancernych (po strzale w szarży spadła podstawka i zdezorganizowani pancerni wycofali się- tu nie mieliśmy pewności, czy nie blokuje ich domek, był trochę ukośnie), a sami dostali szarże kozaków z rohatynami na swój tył (szkoda, bo by była kanapka z Lubomirskim dołączonym do rajtarów).


Rajtarzy rzegrywają, ale mają gdzie się wycofać.


Powiem szczeże, że jak zobaczyłam Prywatne Wojska Lubomirskiego, to mi minka zrzedła. Na szczęście miałem 4 rzuty na scenariusz, bo tylko Obrona Wioski dawała jakieś szanse. Moje doskonałe rzuty na wszystko (nawet Goniec wyrzucił 1). Spowodowały, że po pierwsze dragoni utrzymali domek przez 4 tury, po drugie wykosiłem całą prawą flankę i mogłem przerzucić siły do centrum. Wioskę przejęła jedna chorągiew pancernych, a lewą trzymała właściwie chorągiew kozacka, po tym jak Tatarzy uciekli. dawno nie grałem tak pasjonującej rozgrywki (co do kości, to często mnie tak lubią). Wydawało mi się, że skład podjazdu jest taki sobie, ale w tym scenariuszu sprawdził się doskonale. Najlepsza jednostka przeciwnika na połowę bitwy zajęła się domkiem,  pohusarzeni gonili Tatarów, a moja najlepsza kozaków z rohatynami miała niesamowite rzuty.

Nie taki Lubomirski straszny jak go malują.

Za Scenariusz wyszło 4:2, dodatkowo Lubomirski miał Bardzo durze straty, a Litwini Duże.
Wynik końcowy 6:2 dla Litwy.

Bardzo dziękuję Miszczu za grę. Jak zwykle gra bardzo przyjemna.



Brak komentarzy:

Prześlij komentarz