środa, 23 grudnia 2020

Gra na dwa zgrupowania. Radziwił&Wiśniowiecki - Sojusz szwedzko - brandenburski.

Sojusz radziwiłłowsko -wiśniowiecki przeciwko Niezwyciężonym wspartym wiarołomnym sojusznikiem brandenburskim.

Miszczu zaproponował przetestowanie zasad gry po dwa Zgrupowania w sojuszu. Oprócz liczenia strat i punktów za zajęcie stref pola bitwy (sześć stref 90x60 - 1 Punkt Zwycięstwa za kontrolę obszaru) mieliśmy do wyboru jeden z sześciu dodatkowych celów dla każdego gracza.  Stół miał wymiary 270 na 120 cm. 

Rozstawialiśmy się każdy na jednym skrzydle. Strefa środkowa była wspólna. Dla losowania efektów dodatkowych i wyboru taktyk porównywaliśmy siły Zgrupowań stojących na przeciwko siebie.


Mnie trafiła się lewa flanka. Na zdjęciu skrajny sektor. Topografia, to była czysta fantazja gospodarza. Teren świetny do obrony, ja jednak (jak zwykle) nastawiłem się na ofensywę. Od lewej las, ufortyfikowane wzgórze i bagno.

Centrum stołu to podwójna wioska i pola uprawne. Dalej kilka zagajników, obóz i jezioro.


Zwiad wystawialiśmy wspólnie na stronę. Na przeciwko moich rajtarów, rajtaria Janusza Radziwiłła. Okazało się, że oboje mamy po 26 Punktów Siły (brak taktyk i efektów dodatkowych).

Po stronie Szwedów (Niezwyciężeni) w Straży Przedniej rajtaria oraz skwadron rajtarii Sulzbacha (mogą być dołączeni do Straży Przedniej - świetna zasada). Wiśniowiecki wybrał taktykę Silny Zwiad (w PS było 25 do 27) i oprócz Tatarów (skrajna jednostka) wystawił w zwiadzie wolontarzy. Za drugi punkt różnicy sił skwadron piechoty szwedzkiej stał się niesubordynowany.

Nie udało mi się uchwycić całego stołu po rozstawieniu. Tutaj jedynie moje siły Zgrupowania Brandenbursko - Szwedzkiego.

Pozostałe jednostki, które nie zmieściły się w kadrze. Moje siły kończą się na regimentówce, rajtarii i piechocie w kolumnie. Następni to już Niezwyciężeni.

Radziwiłł wystawił na przeciwko skromne siły, które były dobrze osłonięte terenem. Puste fortyfikacje na wzgórzu bardzo mi przeszkadzały. Policzyłem, że aby je przejść potrzebowałbym 4 -5 tur.Od lewej, na wzgórzu stoi piechota, kozacy doborowi, działo, rajtaria opancerzona i  drugie działo.

Resztę piechoty - muszkieterów (w forsownym marszu), muszkiety hiszpańskie i piechotę polsko-węgierska Miszczu ustawił za wioska. Husarię wysłał jako wsparcie Wiśniowieckiego.

Prawa flanka. na przeciwko siebie rozwijają się siły Niezwyciężonych i Wiśniowieckiego. Skwadron muszkieterów Wiśniowieckiego został wymanewrowany (efekt zwiadu). Nie pamiętam jaki efekt wybrał Wiśniowiecki.

Moja rajtaria. Nie miałem pomysłu (to mój częsty problem) jak obejść to wzgórze. Następny raz będę optował za standardowymi terenami (choć te wyglądają pięknie).

W pierwszej turze piechota radziwiłłowska obsadziła największy budynek w wiosce. Wraz z umocnionym wzgórzem i bagnem bardzo ograniczyło mi to pole manewru.

Pierwsze starcia na prawej flance dla Niezwyciężonych.

Wolontarze próbują wciągnąć w zasadzkę rajtarów. Zostawili jedną podstawkę w zasięgu szarży. Husaria i pancerni w kolumnach zbliżają się do rajtarów Sulzbacha.

Tatarzy wyszli na tyły sulzbachowców. Reszta Niezwyciężonych trzyma pozycję.

Zaczęło się dla mnie niefartownie. W ostrzale po ruchu rajtaria RON  odstrzeliła mi podstawkę (w sumie 4 rany). Ja oczywiście nic nie trafiłem.

Wydaje mi się, że to husaria Radziwiłła (ale jej powinno być maksymalnie 4 podstawki - Miszczu sprawdź) oraz wolontarze w starciu z rajtaria Straży Przedniej.

Pancerni zwarli się z rajtarią Sulzbacha. Husaria Wiśniowieckiego w odwodzie.

Jeszcze raz cała prawa flanka. Pięknie to wygląda.

Straż przednia niezwyciężonych uciekła. Husaria powstrzymała się od pościgu i przegrupowała (w obawie kartaczy z flanki)

Pancerni zostali odrzuceni, ale Szwedzi także powstrzymują się od pościgu.

Obie strony straciły po podstawce.

Obchodzę rajtaria wzgórze, a tu nagle okazuje się, że ktoś zgubił jakieś kozły hiszpańskie. Trochę za dużo tych dekoracji. :)

W końcu udało mi się jakoś rozwinąć siły i mam przewagę liczebną.

W centrum próbuję choć zając jeden budynek.

Trochę zamieszania z grą w parach. Husaria radziwiłłowska nie wykonała ruchu (szarży) w tej turze.

Kolejne sukcesy Niezwyciężonych. Pancerni uciekają i dezorganizują husarię (okazało się później, że Konrad błędne policzył morale husarii i powinni zdać test). Tatarzy stracili podstawkę do krzyżowego ognia i uciekli (2 podstawki zginęły wpadając na wroga.

Tyły rajtarów Sulzbacha osłania kolejny skwadron. Przy zagajniku maszeruje jazda kozacka z rohatynami.

Masakra i dezorganizacja mojej Straży Przedniej od ostrzału w obronie (spadły 2 podstawki). Dodatkowo opancerzeni rajtarzy z prawej zostali zdezorganizowani ogniem kartaczy.

To tyle z mojej przewagi liczebnej.

Kozacy przy zagajniku zaszarżowali piechotę. Nie pamiętam kto walczy w centrum. Przy jeziorze pojawili się wymanewrowani muszkieterowie.

Pierwszy sukces. Opancerzona rajtaria przegoniła Straż przednia Radziwiłła

Zza wzgórza wykręca moja rajtaria. Opancerzona radziwiłłowska powstrzymała się od pościgu (pewnie w obawie przed działem).

Już nie miałem czasu na dokładne obserwowanie prawej flanki. Husaria Radziwiłła wycofała się. Niezwyciężeni trzymaj środek.

Miszczu tak sprytnie przekierował szarże, że uderzył na moich zdezorganizowanych rajtarów.

W końcu do walki weszła husaria Wiśniowieckiego. Na dole zdjęcia pojawia się brandenburskie wsparcie (skwadron rajtarii z majorem).

Opancerzeni radziwiłłowscy w pościgu wpadają na flankę moich rajtarów. Ostrzał powoduje, że zdezorganizowani opancerzeni uciekają (po prawej stronie bagna). 

Fortuna się odwraca. Pomimo ataku z flanki rajtaria brandenburska wygrywa, robi zwrot i naciera na wroga.

Po walce z doborowymi kozakami muszę się cofnąć. Udaje się zebrać StrażypPrzedniej Radziwiłła.

Zmuszam przeciwnika do wycofania, które blokuje moja uciekająca jednostka (nie byliśmy tego pewni, czy powodują ucieczkę wycofującego się wroga). dwie podstawki giną, a reszta ucieka.

Husaria Wiśniowieckiego pozamiatała środek.

Szwedzi dopadli opóźniona piechotę.

Husaria wybrała nowy cel.

Rajtaria szwedzka została zdezorganizowana (chyba od kartaczy).

Udało się jej zebrać i wraz z sojusznikiem brandenburskim blokuje siły przeciwnika.

Tym razem przewagę liczebną maja Litwini.

Siły Wiśniowieckiego odzyskały środek pola bitwy, ale przekroczyły próg Złamania.

Piechota ucieka.

Kozacy uciekli, ale husaria, dzięki podbijaniu testu zostanie do końca bitwy na placu boju.

Nikt nie kwapi się do uderzenia.

Przetasowania w centrum. Radziwiłł powstrzymał swoje siły od pościgu. Zagraża mojemu Generałowi i rajtarii, która poszła w pościg.

Moja rajtaria obeszła wzgórze, ale nie zdarzyła już wziąć udziału w walce. Dragoni wyszli z dalekiego Obejścia i przetrzebili ogniem flankowym muszkieterów na wzgórzu.

Moje centrum w ucieczce.

Przekonałem Miszcza, że mój dowódca ma jednak miejsce na odskok.

W zamian dałem się przekonać, że jego doborowi kozacy widzą flankę moich rajtarów.

Miszczu nie miał litości dla mojego generała. Na szczęście przeżył poświęcając obstawę.

Niestety okazało się, że osiągnąłem poziom Złamania.

Wszystkie jednostki (oprócz dragonii) uciekają

Mając wolna swoją flankę Radziwiłł rzucił do ataku husarię.


Szwedzi samotnie powstrzymywali wroga do szóstej tury, na której koniec ulegli Złamaniu.


Bardzo dziękuje za grę i gościnę. Super zabawa. Granie takich bitew jest bardzo męczące, ale daje dużo satysfakcji.


2 komentarze:

  1. Ciesze się ze tak dobry z ciebie fotograf i uwieczniłeś to dzieło.

    OdpowiedzUsuń
  2. A to mi się wydawało że trochę fotek strzelile.

    Brawo Piotrze. Nie mogę się doczekać raportu ;)

    OdpowiedzUsuń