Punkty do kontroli znalazły się w terenach. Moi wołosi pomaszerowali pod krawędź szwedzką, a rajtarzy straży przedniej zapuścili się głęboko na moją stronę.
Ze Zwiadu miałem 18 punktów. Wybrałem Wymanewrowanie za 8 (no i o nim zapomniałem, a szkoda) oraz Forsowny Marsz za 4 i 6 punktów.
Chciałem uderzyć na lewej flance, gdzie Szwedzi mieli tylko 4 dragonów i 3 rajtarów, a ja dwie chorągwie wołoskie, i dwie doborowych kozaków.
Na wysuniętą straż przednią mają uderzyć doborowi pancerni i kozacy. Domek z punktem kluczowym chcę obsadzić dragonami i osłonić 6 kozaków.
Potem trzymać się z daleka od centrum szwedzkiego z piechotą, działami i opancerzonymi rajtarami oraz doborowymi dragonami na skrzydle.
Wołosi ściągnęli dalekim wypadem ograniczyli strefę rozstawienia Szwedów. Przynajmniej jedno wzgórze bez działa.
Forsowny marsz dragonów obu stron w celu zajęcia budynku w atrakcyjnej lokalizacji.
Drugi Forsowny Marsz doborowych kozaków z rohatynami w celu wsparcia wołochów okazał się dla nich zgubny.
Lewa flanka cała naprzód. Wołosi zajmują lewy górny punkt.
Nie spodziewałem się, że działo tak szybko wyturla się na wzgórze i odsłoni sobie flankę kozaków.
Szwedzi mieli inicjatywę i próbowali cofnąć straż przednią i wciągnąc moje oddziały w zasięg średniej artylerii.
Nie mogłem powstrzymać się od szarży na wysuniętą jednostkę rajtarów. Dostali pełną szarżę pancernych i kozaków. Stracili dwie podstawki i uciekli.
Moje dwie chorągwie w poscigu weszły w krzyżowy ogień kartaczy i muszkietów.
Wołosi stracili podstawkę od ostrzału dragonów, ale trzymają kontrolę lasku.
Doborowi kozacy uciekli po trafieniu z kartacza z flanki i stracie podstawki (wyrzuciłem w teście morale okrąglutkie zero).
Co gorsza nie udało mi się ich zebrać i powstrzymało od ataku druga chorągwią doborowych kozaków.
Szarża opancerzonych rajtarów weteranów wsparta kartaczami.
Próbuję na prawej flance szarżować kozakami na dragonów weteranów.
Z chorągwi kozackiej została uciekająca podstawka. Pancerni zdezorganizowani ogniem dział.
Oczywiście w najlepszym momencie skupiłem się na grze, a nie na robieniu zdjęć. Na lewej flance wybiłem dragonów. Zginął dołączony dowódca, a rajtarzy się zdezorganizowali. Cofnąłem wołochów ze straży przedniej. Druga chorągiew, która obeszła skrzydło złapała ich z trzech stron i zlikwidowała.
Na prawej flance wszystkie moje jednostki uciekły. Do końca trzymali się dragoni w domku, ale zostali wystrzelani w ostatniej turze.
Strzelanie kartaczami dział z centrum zdezorganizowało moje jednostki na lewej flance. Najdłużej trzymała się lekka jazda wołoska.
Pancerni rajtarzy przejmują kontrolę nad czwartym punktem.
Rozstrzelanie ostatniej podstawki dragonów w domku.
Szwedzi maja oba środkowe i oba prawe punkty, ja oba lewe, ale maje zgrupowanie zostaje złamane. Szwedą do złamania brakuje chyba 3 punktów.
Dziękuję za kolejną lekcję gry od Elta.
Gra zajęła 4,5 godziny (w tym około pół godziny na przerwy).
Uważam, że 4 godziny na Zgrupowanie to minimum turniejowe.
Dziękuje!!
OdpowiedzUsuń